Może bramkarz spieprzył przyjęcie, ale po ki ch*j obrońca grał (a) do niego (a nie do drugiego obrońcy), (2) górą i to jeszcze (iii) w światło bramki, to za cholerę nie zrozumiem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nie stój biernie... Skomentuj to: