On nie gryzie! Czyli mocna kampania skierowana do właścicieli psów


Dzbany są wszędzie i po obu stronach barykady i to w każdej kwestii. Ja zawsze staram się mieć oczy w koło głowy, bo nigdy nie wiadomo kiedy jakiś debil postanowi przebiec lub przejechać na rowerze 15cm od pyska mojego psa i zdaję sobie sprawę, że choć kochane i uwielbiające ludzi to jednak tylko zwierzę i taka sytuacja jest dla niego niecodzienna i stresująca, a co za tym idzie czuje się wtedy zagrożony lub, że ja jestem zagrożony i różnie może zareagować.
Chciałbym żeby ludzie tak ogólnie zamiast pieprzyć o swojej niczym niepopartej wolności i przestrzeni osobistej, zaczęli używać mózgów i zrozumieli, że świat jest szerszy niż ich marna wegetacja. Chociażby idąc wąskim chodnikiem ze swoją spasioną dziewczyną migli by ogarnąć, że chodnik jest dwu kierunkowy. Albo, że ruch lewostronny na chodniku też się sprawdza. Albo, że skoro psy od szczepionek drugiego sortu to ich dzieci tym bardziej. Albo, że każda religia to gówno które więcej mąci na świecie niż pomaga. Albo... można tak cały czas, bo ludzie nie są już w stanie ogarnąć nawet jak działa cywilizowana kolejka





1579

Autor: pawel

Nie stój biernie... Skomentuj to: