Opowiedziała o swoim dramacie z mężem, a oni jej puścili „żono moja”


Zawsze mnie zastanawiało czy ktoś uzyskał konkretną pomoc po tym programie. Kiedyś to jeszcze szło to obejrzeć.Ale teraz ta wiekowa emerytowana dziennikarka to powinna już odpuścić sobie ten lans na antenie. Bo te nóżki w pewnym momencie mogą odmówić takiej nienaturalnej pozy,i co wtedy? Jak cała pisowska telewizja zeszła na psy ,tak i takie programy,które miały służyć ludziom. Wstyd zapraszać celebrytów i weselnych grajków.Czemu lub komu mają się przysłużyć?Zapraszani tylko po to by kasa na koncie się zgadzała.





5174

Autor: admin

Nie stój biernie... Skomentuj to: