„Z ryb to najbardziej lubię filety” czyli jak zostać gwiazdą Internetu
Oglądając ją uwierzcie mi czułam zażenowanie i sama się za nią wstydziłam, matko boska skąd ona się wzięła, ale z drugiej strony sama osobiście znam osobę, która myślała, że słonina jest ze słonia.
Nie stój biernie... Skomentuj to: